Nowe media coraz mocniej ingerują w naszą codzienność, zmieniając kształt komunikacji z osobami bliskimi. Niewyobrażalnie upraszczają procesy komunikacyjne, pokonując bariery czasu i przestrzeni ułatwiają "bycie na bieżąco", inicjują błyskawiczny obieg informacji, Z drugiej strony, coraz silniej ingerują w kształt naszych bezpośrednich relacji z drugim człowiekiem . Realnym zagrożeniem staje się syndrom "społecznego błędnego koła" oraz "wtórnej nieśmiałości". W coraz mniejszym często stopniu odczuwamy potrzebę bliskości, spotkań "w realu" oraz komunikacji bezpośredniej. Interaktywnością z powodzeniem zastępujemy interpersonalność, która wymaga od nas więcej trudu, kreatywności i zaangażowania. W wielu roidzinach i kręgach towarzyskich zanika potrzeba i umiejętność rozmowy orazbezpośredniego spotkania. media wypełniają niewygodną pustkę, gdy brakuje tematów do rozmów, sms-y, czaty lub maile zastępują trudną lub niewygodną rozmowę... Coraz częściej doświadczamy zaniku więzi z bliskimi, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Nasze potrzeby i oczekiwania utrudniają dostrzeżenie problemu...